sobota, 30 listopada 2013

Podsumowanie listopada

Choć według kalendarza jeszcze jej nie ma, dla mnie już zaczęła się zima. Kilka dni śniegu, minusowe temperatury i czerwony od mrozu nos - tak, zima bije się z jesienią o władzę.
Brakuje mi słońca, jasnych niedzielnych poranków i ciepła, ale pory roku się zmieniają i nic na to nie poradzę ;)

W listopadzie przeczytałam 2 książki + III część "Dziadów", więc jest troszkę lepiej niż w październiku i liczę na to, że dzięki przerwie świątecznej w grudniu uda mi się przeczytać jeszcze więcej.
Łączna liczba przeczytanych stron: 952

Lewa strona życia - Lisa Genovahttp://s.lubimyczytac.pl//upload/books/148000/148102/352x500.jpg
 
 
 
Dwie świetne powieści - jedna poruszająca i życiowa, druga trzymająca w napięciu i ekscytująca. Bardzo się cieszę, że udało mi się przeczytać "Lewą stronę życia", gdyż "Motyl" tej samej autorki zrobił na mnie piorunujące wrażenie i czułam, że tym razem Lisa Genova także poruszy moje serce.
 
Listopad był dla mnie miesiącem, w którym pozwoliłam sobie na więcej luzu. Po chorobie, zaległościach i kilogramach stresu musiałam złapać oddech i poświęcić trochę więcej czasu na małe lenistwo, a więc spotkania ze znajomymi i oglądanie filmów oraz seriali. Dalej mam mnóstwo nauki, ale staram się podchodzić do niej z większym dystansem i tak gospodarować czasem, żeby każdego dnia znaleźć chwilę dla siebie.
 
Mam nadzieję, że trzymacie się zdrowo i ciepło w tym zarazkowym sezonie i życzę Wam samych wspaniałych powieści! 

czwartek, 14 listopada 2013

Tess Gerritsen „Ostatni, który umrze”

Ostatni, który umrze - Tess Gerritsen
Autor: Tess Gerritsen
Tytuł: Ostatni, który umrze
Tytuł oryginału: LAST TO DIE
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 430


Mieli umrzeć za pierwszym razem. Ale wciąż żyją. Czas więc ponowić próbę.
 
          Teddy, Claire i Will – trójka dzieci, których rodzice zginęli w strasznych okolicznościach. Których rodzice zostali zamordowani. Po trafieniu do rodzin zastępczych mieli odzyskać spokój i wrócić do normalnego życia. Jednak bezpieczeństwo nie trwa długo – zabójca nadal jest na wolności i rozpoczyna kolejną rzeź. Opiekunowie zostają zabici z zimną krwią, a dzieci cudem uchodzą z życiem dzięki pomocy tajemniczej kobiety. Trafiają do Evensong – szkoły otoczonej hektarami lasu, chronionej przez systemy alarmowe, żelazne ogrodzenie i uzbrojonego leśniczego. Jednak mimo tylu zabezpieczeń ktoś przedostaje się do szkoły i zostawia ostrzeżenie… Czy szkoła, która miała być azylem, okaże się miejscem egzekucji?
W sprawę angażują się Jane Rizzoli (policjantka pracująca w wydziale zabójstw) i Maura Isles (specjalistka medycyny sądowej) – bohaterki większości powieści Tess Gerritsen.
 
          To pierwszy thriller, z jakim miałam do czynienia. Jestem pozytywnie zaskoczona i myślę, że jeszcze nie raz sięgnę po ten gatunek.
Niewątpliwie największym plusem tej powieści jest akcja. Autorka stale trzyma nas w napięciu, momentami czułam się tak, jakbym była w książce i musiała uciekać przed czającym się za plecami złem. Nie ma chwili bez adrenaliny i podążania po nitce do końca zagadki.
Mimo tego, że jest to kontynuacja przygód Jane i Maury, dostajemy nową historię i mimo kilku wątków nawiązujących do innych powieści, nie ma problemu z odnalezieniem się w wydarzeniach, więc spokojnie można sięgnąć po tę pozycję bez zapoznawania się z wcześniej wydanymi książkami (tak jak zrobiłam to ja).
Tess Gerritsen potrafi wciągnąć czytelnika do wykreowanego świata, oj potrafi. Pochłonęłam książkę w dwa dni, uzależniłam się od dążenia do rozwiązania sprawy. To właśnie dobrze zbudowane napięcie i świetna akcja sprawiły, że wystawiłam temu thrillerowi tak dobrą ocenę. Jednak po odłożeniu powieści doszłam do wniosku, że czegoś mi w niej brakowało, a i niektóre wydarzenia były nieco(!) naciągane.
Mimo wszystko polecam tę książkę tym, którzy lubią porządną dawkę napięcia z humorem i sarkazmem w tle.

sobota, 2 listopada 2013

Podsumowanie października

 


www.loveit.pl

 
        Październik zaskoczył mnie kilkakrotnie pięknymi, słonecznymi dniami. Gdyby cała jesień tak wyglądała, na pewno obdarzyłabym ją wielką sympatią. Oczywiście nie zabrakło też zimna, wiatru i szronu, ale mimo wszystko październik był dosyć pogodnym miesiącem.
Niestety był też miesiącem zawalonym nauką, może dwa razy zdarzyło mi się mieć pół godziny dla siebie. Odbiło się to na czytaniu książek, co doprowadza mnie do szewskiej pasji. To najgorszy wynik od początku mojego książkoholizmu. Na szczęście książka, którą przeczytałam, była świetna. W innym wypadku chyba bym się załamała.

http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/62000/62801/352x500.jpg
 
Harper Lee Zabić drozda
 
        Z biblioteki przywędrował do mnie mój pierwszy thriller - Ostatni, który umrze. Mam nadzieję, że mi się spodoba i będę częściej sięgać po tego typu książki.
 
Trzymajcie się ciepło! :)