źródło: loveit.pl |
Śnieg powrócił, a wraz z nim zjawił się szaleńczy wiatr, który wygina drzewa, bije po twarzy i powoduje szkody. Dzisiaj po raz pierwszy w tym roku poczułam zbliżające się wielkimi krokami święta. Ozdobiłam pokój światełkami, co chwilę nucę pod nosem kolędy, rozmyślam o pysznych ciasteczkach, które upiekę. Kolejne kilkadziesiąt dni będzie bogate w różne uroczystości - półmetek, Wigilia, sylwester, moja 18-nastka. Mam nadzieję, że nie pogubię się w tym szale przygotowań i uda mi się wygospodarować wystarczającą ilość czasu na oddanie się lekturze.
A tak przedstawia się mój stosik na grudzień:
Kimberly Freeman Wzgórze dzikich kwiatów
Nicholas Sparks Bezpieczna przystań (dzisiaj skończyłam ją czytać)
C.S.Lewis Dopóki mamy twarze
John Green Gwiazd naszych wina (nareszcie ją dorwałam!)
Jane Austen Rozważna i romantyczna
Adam Mickiewicz Pan Tadeusz (lektura, która zapewne pożre najwięcej czasu i energii)
Zapowiada się interesująco i różnotematycznie. W pierwszej kolejności sięgnę chyba po Greena, potem zabiorę się za "Dopóki mamy twarze". Mam nadzieję, że żadna powieść mnie nie rozczaruje, bo mam co do nich spore oczekiwania.
Trzymajcie się ciepło!
Czytałam jedynie "Gwiazd naszych wina" i "Pana Tadeusza we fragmentach, dlatego chętnie poznam Twoje opinie na temat reszty powieści, bo niektóre mam w planach.
OdpowiedzUsuńChyba nie będzie dla Ciebie zaskoczeniem, jak powiem, że bardzo polecam Gwiazd naszych wina :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego czytania!
bezpieczna przystań rewelacyjna ksiązka ;d dodaje do obserwowanych, będę zaglądać tu częściej
OdpowiedzUsuńŻadnej z tych książek nie czytałam :)
OdpowiedzUsuń