niedziela, 1 czerwca 2014

Podsumowanie maja

źródło
 

Maj był niesamowicie pracowitym i stresującym miesiącem. Mój humor (który pasowałby raczej do jesieni niż do wiosny) poprawiała jedynie wspaniała pogoda, która, mimo kilku deszczowych, burzliwych dni, wywoływała uśmiech i przypominała o zbliżających się wakacjach.
W podsumowaniu tego miesiąca znajdą się zaledwie 3 książki, w tym jedna lektura (którą właśnie kończę, ale że czytanie jej zajęło mi większą część maja, więc mimo wszystko postanowiłam ją tu umieścić).

Nigdy i na zawsze - Ann BrasharesSzukając Alaski - John GreenZbrodnia i kara - Fiodor Dostojewski

Ann Brashares Nigdy i na zawsze - Polowałam na tę książkę od długiego czasu, więc gdy w końcu ukazała się moim oczom, bez wahania ją wypożyczyłam. Miałam co do niej dość duże oczekiwania (muszę przestać to robić, inaczej rozczarowania są podwójne) i w połowie je spełniła. Ciekawy pomysł z dość dobrym wykonaniem, jednak czegoś mi w niej zabrakło.
John Green Szukając Alaski  - Na tę powieść również musiałam trochę poczekać, ale było warto. Po raz kolejny Green udowodnił, że nieprzypadkowo stał się jednym z moich ulubionych pisarzy. Tematycznie książka przypomina Papierowe miasta, jednak spodobała mi się o wiele bardziej i nieco mnie wzruszyła, co nie udało się Pm.
Fiodor Dostojewski Zbrodnia i kara - W porównaniu do lektur, przez które musiałam przebrnąć w ostatnim czasie, ta wypada zdecydowanie lepiej. Czyta się ją bez większych problemów (choć według mnie pewne momenty są przydługie), a i czasami potrafiła wzbudzić we mnie zainteresowanie, co będzie dalej. Tematyka również przystępna, jednak postać Raskolnikowa nie przypadła mi do gustu.
 
 
Mam nadzieję, że w tym miesiącu będzie lepiej i będę mogła wylegiwać się na ogródku z książką w ręce i stosem kolejnych czekającym na półce. :)
 
Na koniec świetna piosenka o energetycznym brzmieniu.
 
Patrycja
 


2 komentarze:

  1. Koniecznie muszę przeczytać "Szukając Alaski". :) "Zbrodnia i kara" była całkiem niezła, ale spodziewałam się czegoś lepszego, zwłaszcza, że wiele osób bardzo chwali tę książkę, choć jak na lekturę była w porządku. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przeczytałam większości lektur, w tym i Zbrodni i Kary. Może kiedyś się zbiorę i sięgnę po tę książkę. Za to przeczytałam Ludzi bezdomnych i Lalkę. Obie przypadły mi do gustu. Poza tym sama wiesz, jak to u mnie jest z tym czytaniem książek :D

    "Szukając Alaski" brzmi bardzo zachęcająco. Czekam na recenzję.

    Pozdrawiam,
    K.M.

    OdpowiedzUsuń